Wacław „Caracal Killer” Berczyński, Kazimierz „Dwa wybuchy”
Nowaczyk jak również Bartłomiej „Brak Kompetencji” Misiewicz mieli wgląd do
dokumentacji przetargowej na śmigłowce dla polskiej armii. Żaden z nich nie
posiadał stosownego certyfikatu bezpieczeństwa, ale nie musiał, ponieważ każdy
z nich posiadał stosowniejszą zgodę ministra obrony.
Dziś bowiem z ministerstwie obrony mamy taką patologię, że
wystarczy być dobrym znajomym ministra, żeby mieć wgląd do dokumentów objętych
najwyższą klauzulą tajności, a dokumenty dotyczące zakupu śmigłowców, jako
istotne dla bezpieczeństwa państwa, takową klauzulę powinny posiadać. Zagraniczne
służby wywiadowcze na pewno będą zachwycone, że zamiast stosowania kosztownych
technik operacyjnych, będzie można przysłać jakiegoś agenta, który na pewien
czas stanie się przydupasem ministra i w stosownym momencie poprosi ‘Antoś, weź
mi napisz zgodę na pogrzebanie trochę w papierach”.
Oficjalne stanowisko resortu mówi że Berczyński nie miał
wpływu na wynik negocjacji z francuzami, a dokumentację przeglądał po
zakończeniu przetargu jako archiwalną. On sam wiadomo – najpierw poprzechwalał
się, że zakończenie przetargu to jego zasługa, potem zrezygnował z
przewodniczenia podkomisji smoleńskiej, a na koniec zwiał do Stanów.
Ciekawe kto jeszcze miał lub ma możliwość wglądu do tajnych
akt państwowych, bez przejścia stosownej procedury weryfikacyjnej. Okazuje się,
że Macierewicz rozdaje upoważnienia jak cukierki w dzień dziecka, wystarczy
poprosić. Dziś każdy znajomy, przyjaciel, kolega ministra może sobie pooglądać
tajemnice państwowe. Po co zatem je chronić, skoro wcale nie potrzeba wiele
żeby mieć do nich dostęp. Na pewno nie wpływa to na wzrost poczucia, że Państwo
jest bezpieczne. Skoro po magazynach z tajną dokumentacją biega sobie kilku
ministerialnych kolesi, którzy zostali tam wpuszczeni na podstawie wypisanego
na poczekaniu świstka, mającego większą wagę niż rygorystyczne procedury
bezpieczeństwa. Nie wiem jak innym, mnie na myśl przychodzi w tej sytuacji
jedynie poniższa scena:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz